Czy zarządzasz pieniędzmi strategicznie? W dużych firmach zarządza się strategicznie i planowo. Tworzy się plany bieżące, roczne, pięcioletnie, całe strategie.
Zatrudnia się cały sztab specjalistów odpowiedzialnych za realizację poszczególnych zadań. Oni są po to, by opracować i wdrożyć poszczególne strategie działania w każdym ogniwie, zespole, miejscu, komórce firmy.
Zarządzanie finansami w firmach – co możemy z tego wynieść?
Strategię sprzedaży, strategię HR, strategię marketingu, strategię budowy marki, strategię biznesową, strategię antykryzysową itd. Kiedyś prowadziłam rachunkowość w dużej firmie, której właściciele wprowadzili pewną strategię, która w ich przypadku dobrze się sprawdzała. Pomijam fakt, że często prowadziło to do nieporozumień z dostawcami usług. Pomijam sprawę etyki itp. Chodzi mi o sam sposób myślenia, o przyjęcie do biznesu takich zasad i strategii, które pozwalały bezpiecznie zarządzać firmą, dawały poczucie stabilizacji nie tylko dla zarządu tej firmy i jej pracowników, ale przede wszystkim dla ich kontrahentów.
Zasada bezpieczeństwa finansowego – klucz do stabilności
A jak wiemy, opinia o nas, o naszej zdolności finansowo-kredytowej, naszym biznesie, ma duże znaczenie. Gdy chcemy otrzymać kredyt, wejść w nowe przedsięwzięcie z kimś we współpracy, twarde respektowanie wypracowanych i przyjętych zasad w finansach domowych i w trakcie zarządzania biznesem ma często kluczowe znaczenie. Daje nam nagrodę w postaci nowych możliwości lub, gdy zasad brakuje w naszym codziennym zarządzaniu, powoduje, że przegrywamy. W każdym bądź razie w tej firmie, co by się nie działo, przyjęta zasada była bezwzględnie przestrzegana. Po wielu latach, mimo podzielenia firmy na dwie odrębne branże, firma istnieje. Co to była za zasada?
Bardzo prosta. Panowie właściciele założyli i przyjęli taką zasadę, że bezwzględnie, co by się nie działo, na koncie firmowym musiała być określona pula pieniędzy, poniżej której nie było mowy o jakichkolwiek płatnościach. Czy to było zobowiązanie wobec budżetu, czy wobec najważniejszego dostawcy, nieważne. W przypadku, gdy na koncie bankowym było tylko tyle środków, co ich zakładany pułap bezpieczeństwa – natychmiast wdrażana była blokada i wszystkie płatności były odkładane na dalszy plan, dalszy termin. Oczywiście właściciele z pracownikami odpowiedzialnymi za ten stan rzeczy zabierali się do szczegółowych analiz, porównywania i korekt. Wierz mi, współpracowałam z nimi ponad rok i powiem tak, zasada ta działała, z każdym następnym okresem było mniej takich akcji. Firma świetnie dawała sobie radę z przepływami.
A jak Ty zarządzasz swoimi pieniędzmi?
A jak Ty to robisz? Czy zarządzasz strategicznie, długofalowo? Czy od wydarzenia i przypadku do wydarzenia i przypadku? Czy podejmując ważne decyzje finansowe, konsultujesz je ze specjalistami? Czy chowasz głowę w piasek mówiąc “jakoś to będzie”? Samodzielnie, ale niekoniecznie samotnie. Zapewne masz przygotowany plan kryzysowy i zbudowany bufor bezpieczeństwa. Bufor finansowy, który pozwoli Ci przejść przez sytuacje kryzysowe bez problemów, bezpiecznie.
Bufor finansowy – Twoja poduszka bezpieczeństwa
Jeżeli tak, to świetnie. A w jaki sposób wypracowałaś sobie system wczesnego ostrzegania, czyli, w jaki sposób poznajesz, że Twój budżet domowy ma poważne problemy? Czy jesteś w stanie rozpoznać pierwsze symptomy, by jak najszybciej temu zaradzić? A może liczysz tylko na swoją intuicję? No przecież ona mnie nigdy nie zawiodła. “Będę wiedziała, gdy będzie coś nie tak” – mówiąc wszystkim wokół.
System wczesnego ostrzegania – jak rozpoznać problemy w budżecie?
Być może znasz bardzo dobrze „Złotą Regułę” i wiesz jak duży powinien być Twój bufor finansowy, byś mogła wraz z rodziną zachować obecny standard życia w czasie kryzysowej sytuacji. Być może działasz w sposób sukcesywny, zgodny z przyjętym planem. Dokładnie, co miesiąc analizujesz swoje wpływy i wydatki, by skonfrontować je ze swoimi potrzebami i odpowiednio skorygować swoje plany – tak by Twoje przepływy pieniężne spokojnie się zamykały, zostawiając pewną nadwyżkę, pewne możliwości manewru.
Czy stosujesz Złotą Regułę Majętności?
Jeżeli tak, to świetnie. Gratuluję i proszę podziel się z czytelniczkami mojego bloga jak tego dokonałaś. Gdzie szukałaś wsparcia, od kogo się nauczyłaś tak planowo i systemowo zarządzać swoimi pieniędzmi by to one na Ciebie pracowały. Jakie to uczucie podejmować zwykłe decyzje finansowe mając świadomość bezpieczeństwa, po prostu doświadczać codzienności bez presji pieniądza.
Sukces to działanie – co dalej?
Jeżeli nie, to wiedz, że jesteś na dobrej drodze by zmienić ten stan. Dlaczego tak sądzę? Bo jesteś na moim blogu i znalazłaś czas by zatrzymać się tu na dłużej. A to dla mnie znaczy, że już znasz swój problem i jest w Tobie potrzeba zmian. Gdy mamy świadomość swoich potrzeb, gdy szukamy rozwiązań i zaczynamy działać, nie czekać, tylko działać, to tak naprawdę już osiągnęłyśmy sukces. Nasze działanie sprawiło, że już nie będzie tak samo jak było, bo nasza wiedza jest inna a umysł otworzył się na zmiany.
Życzę Ci dużo wyzwań, bo jak powiedział Bernard Baruch: „Sztuka życia polega mniej na eliminowaniu naszych problemów, a bardziej na rozwijaniu się dzięki nim.”
Więc niech każdy problem będzie dla Ciebie wyzwaniem i tylko wyzwaniem, byś mogła iść przez życie wciąż się rozwijając. Wiedza, to ta część naszej niewiedzy, którą uporządkowaliśmy i skatalogowaliśmy. – Ambrose Bierce.
Elżbieta Tokarska
Moja przygoda z finansami rozpoczęła się w 1995 roku, gdy zarejestrowałam swoją pierwszą spółkę – biuro rachunkowe.